Nie wiem czy jest możliwe tak naprawdę dokonanie tego wszystkiego, o czym pisze autorka. Hasło przewodnie brzmi:
ZMIEŃ SWOJE ŻYCIE, ULEGAJĄC MAGII PORZĄDKOWANIA!
Nie będę zdradzała treści, ale powiem Wam, że książka jest życiowa (przynajmniej wg mnie) Bo kto z nas nie robi tak:
-po przyjściu z pracy/ szkoły/spotkania przebieramy się w strój roboczy
-piżama zazwyczaj jest po prostu wygodna i porozciągana, niekoniecznie elegancka (a taka powinna
być)
- do sprzątania każda z nas ma pochowane jeszcze bardziej robocze i znoszone ubrania
- ...
A może by tak iść za radą pani MK i nosić się elegancko o każdej porze dnia i nocy? I mimo, że często wydaje się to nie praktyczne to pamiętajmy, że ubrania, które nosisz w domu, wpływają na twój własny obraz.
I może wtedy wiadomo byłoby, co mamy w szafie:)
Wobec tego CZAS NA ZMIANY! Motywacja jest, nadmiar rzeczy i przedmiotów jest, potrzeba zmiany też jest. Tylko, co zrobić z potrzebą posiadania po porostu czegoś?
Szykujemy się do wiosennych porządków?! Kto ze mną? Ile worków wyrzucę, ile rzeczy wyniosę?!
M.
Chciałam kupić tę książkę niedawno bo mam o wiele za dużo rzeczy, wśród których czasami idzie zginąć. "zbieractwo" z pokolenia na pokolenie niestety :D
OdpowiedzUsuń